Kim jest Atlas? Czyli o syndromie superbohatera

Syndrom Atlasa dotyka tych, którzy w przeszłości doświadczyli trudnych, wręcz traumatycznych sytuacji, od przemocy, ciężkich chorób, długotrwałych problemów finansowych, po życie z osobą uzależnioną. Atlas był silny i dźwigał te ciężary zbyt długo, aż wykształcił się u niego specyficzny sposób przystosowania się do życia.

Atlas tu i teraz wcale nie jest słaby przez te trudne doświadczenia, wręcz przeciwnie postrzegany jest jako osoba bardzo zaradna i samodzielna, otwarta do ludzi, towarzyska, radząca sobie z trudnościami, właśnie jak superbohater.

A jednak do szczęśliwych nie należy, bo nie dość, że nieustannie się dla wszystkich poświęca, wyręcza i przejmuje za dużą odpowiedzialność, to jeszcze żyje w nieustannym lęku, ciągłym napięciu i gotowości do zmierzenia się z najgorszym, mimo, że nic mu już nie grozi. Wystarczyło, że raz, w przeszłości doświadczył tak mocnego poczucia bezradności, i był prawdopodobnie z tym sam, żeby to doświadczenie dosłownie zrujnowało jego zaufanie do siebie i do świata. Więc teraz poświęca mnóstwo czasu na sprawy bezpieczeństwa – dla siebie, ale przede wszystkim dla bliskich i chyba nic bardziej go nie zaboli, gdyby ci bliscy, ta rodzina tego nie zauważyli i nie docenili. A tak właśnie się zdarza, bo Atlas chce ich chronić poprzez kontrolę! Ma wręcz kompulsywną potrzebę kontrolowania i układania życia swojego i swoich bliskich, a bywa w tym tak zaborczy i sztywny, że to nie pozwala mu na spontaniczność, luz i radość. I to znowu wprost prowadzi do konfliktów rodzinnych.

Nietrudno chyba wyobrazić sobie przebieg i skutki wycieczki rodzinnej z Atlasem w roli organizatora, gdy cokolwiek nie idzie zgodnie z jego planem. Wtedy dopiero widać jak potrafi się obrazić, jak mała rzecz, która wymknęła mu się spod kontroli potrafi zepsuć mu i reszcie rodziny cały dzień, bo jest tak rozdrażniony i poirytowany. W dodatku czuje się taki wykorzystany i pokrzywdzony, bo tak się starał, żeby wszystko było jak najlepiej, tyle znowu dał z siebie, a otrzymał niezadowolenie i niedocenienie. To tragizm Atlasa.

Psycholog, psychoterapeuta
Anna Matejczyk